Aktywność seksualna po zawale

„Jesteśmy kochającym się małżeństwem w średnim wieku. Nie mieliśmy większych kłopotów, aż do choroby męża. Kilka miesięcy temu miał zawał. Był to szok dla całej rodziny, choć szczerze mówiąc od dłuższego czasu bałam się czegoś takiego.
Mąż pracował na dwóch etatach, a jeszcze brał do domu chałtury, które robił po nocach, siedząc w kłębach dymu papierosowego i pijąc hektolitry kawy. Chciał utrzymać dom na poziomie, do jakiego przywykliśmy, a tak jak większości przyjaciół – oprócz tych, którym udało się założyć prywatny interes – powodziło nam się coraz gorzej. Tak więc pracował jeszcze więcej, a jedynym sposobem odreagowania napięć było dla niego nasze udane życie erotyczne. Zresztą dla mnie było ono też ważne. Teraz oprócz obawy o jego zdrowie martwię się o tę dziedzinę życia. Wiem jak będzie mu trudno pogodzić się z ograniczeniami. Jak naprawdę wygląda sprawa aktywności seksualnej ludzi po zawale? Bezpośrednio po szpitalu mąż wyjechał do sanatorium, ale niedługo wróci do domu. Jak mam się zachowywać? Czy przyjąć postawę kobiety niedostępnej udając, że przestało mnie interesować życie intymne? Nie chcę, by poczuł się odtrącony, a z drugiej strony bardzo boję się, byśmy nie zrobili nic, co mogłoby mu zaszkodzić. Kocham męża i jestem gotowa przyjąć każde rozwiązanie.”

Najlepiej będzie zachowywać się naturalnie i nie ukrywając troski okazać mężowi dużo ciepła i czułości Decydujący głos w sprawie aktywności seksualnej powinien należeć do lekarza, który zna pacjenta i mając informacje czy zawał był rozległy, czy nastąpiły powikłania potrafi udzielić wskazówek, kiedy pacjent może podjąć współżycie. Zazwyczaj nie jest wskazane, by nastąpiło to zaraz po wyjściu ze szpitala. Dobrze jest, aby przez pewien czas stroną aktywniejszą był zdrowy współmałżonek. Z obserwacji lekarzy wynika, że im większą rolę odgrywał seks w życiu pacjenta przed chorobą, tym niecierpliwiej będzie chciał udowodnić; że nadal jest sprawny. Nie należy – w obawie przed kolejnym zawałem – rezygnować ze współżycia, ponieważ taka zmiana może właśnie do niego doprowadzić.