Co to jest chrapanie? To straszna przypadłość, która męczy wszystkich wokół i samego chrapiącego też. Chrapanie rzeczywiście jest tylko przypadłością, ale bezdech jest już chorobą.
Wrażenia czy osoba jeszcze żyje, można mieć obserwując osobę z bezdechem. Po serii wdechów i chrapnięć występuje u niej etap, kiedy nie oddycha w ogóle, np. przez 10 sekund, po czym gwałtownie łapie po wietrze, chory wypuści powietrze dopiero, kiedy się wybudzi, a potrafi się wybudzać 15 razy na godzinę! Z tego powodu nie może zapaść w sen głęboki. Przerywanie snu lub pozbawienie snu przez dłuższy czas zmniejsza sprawność intelektualną i zdolność postrzegania oraz obniża wolę.
Osobie z bezdechem dokucza nieodparta senność dzienna. Ci ludzie zasypiają gdzie tylko mogą. Nawet podczas kierowania samochodem. Dojeżdżają do czerwonych świateł i zasypiają. Budzą się dopiero, gdy zaczynają na nich trąbić albo gdy mają bezdech.
Na szczęście lekarze pneumonolodzy mają sposób, by pomóc osobom z bezdechem.
Chory sypia z maską na nosie, do której aparat tłoczy powietrze pod ciśnieniem. Zwiększone ciśnienie wytwarzane w gardle zapobiega jego zapadaniu, a więc chrapaniu i bezdechowi. Aparat nie wyleczy, ale zdecydowanie poprawia komfort życia osoby z bezdechem. Wraca jej prawidłowy sen, kończy się podsypianie przy każdej okazji, a więc i zmęczenie, poczucie rozbicia czy dezorientacji.