Przykre uczucie łomotania serca, braku powietrza, panicznego lęku towarzyszy zazwyczaj zaburzeniom rytmu serca. U ludzi młodych często zdarza się tak zwany częstoskurcz napadowy nadkomorowy – serce pracuje miarowo, lecz bardzo szybko, tętno wynosi ok. 180 uderzeń na minutę, lecz poza tym elektrokardiografii takiego pacjenta jest prawidłowy.
Takie przyspieszenie tętna występuje u osób bardzo nerwowych, przemęczonych, nadużywających papierosów i mocnej kawy, ale także przy nadczynności tarczycy i wadach serca.
Istnieje kilka prostych sposobów przerwania napadu częstoskurczu. Można np. szybko wypić szklankę lodowatej wody – im wcześniej po wystąpieniu dolegliwości, tym efekt powinien być lepszy. Inna metoda to lekko ucisnąć palcami zamknięte oczy przez 1 -3 sekundy. Jeszcze inni zalecają sposób zwany „nurkiem” – należy napełnić zimną wodą miednicę, wrzucić do niej sporo kostek lodu, po czym zanurzyć w niej na 30 sekund twarz. Jeśli to nie pomoże, nie ma sensu powtarzać kąpieli, gdyż nie przyniesie ona rezultatu.
Pierwszy napad częstoskurczu nadkomorowego zazwyczaj wywołuje taki lęk, że pacjent niezwłocznie zgłasza się do lekarza, który stawia właściwą diagnozę. W wypadku powtarzających się napadów konieczne są dokładne badania diagnostyczne i ewentualne rozpoczęcie leczenia farmakologicznego.