Rozpalają zmysły, potęgują podniecenie, dodają pikanterii sztuce miłosnej. Zamiast się ich obawiać, zaakceptuj je i potraktuj jako uzupełnienie doznań.
Takie wyobrażenia są czymś naturalnym, choć nie wszyscy czują potrzebę ich snucia, a część osób niechętnie się do nich przyznaje. Pojawiają się na różnych etapach życia i dojrzałości związku. Zależnie od wieku – spełniają różne zadania.
Marzenia erotyczne w młodości kształtują naszą seksualność, uczą, jak przeżywać rozkosz.
W dojrzałym wieku ożywiają zbliżenia, ratują związek przed rutyną i znudzeniem, im więcej fantazjujemy, tym częściej chcemy się kochać, gdyż w ten sposób uruchamia się produkcja hormonów miłości. Takie marzenia mogą być wywołane filmem, literaturą erotyczną, wspomnieniami. Często także fantazjujemy o tym, co dopiero może się stać.
Na przebieg fantazjowania u kobiet ma wpływ faza cyklu. W czasie owulacji marzenia są intensywniejsze, bardziej wyrafinowane i zmysłowe.
Natomiast tuż przed i w czasie miesiączki pragniemy delikatności, czułości i bardziej opiekuńczych kochanków z marzeń. Jeśli z kolei nie czujesz potrzeby tworzenia seksualnych scenariuszy, a ma na to ochotę twój partner – daj się namówić od czasu do czasu na wspólne fantazjowanie. Przekonasz się wtedy, jak wielka może być potęga wyobraźni…
„Marzenia seksualne przypisuje się raczej mężczyznom niż kobietom” – pisze Rachel Swift w swojej książce „Rozkosze kobiet”. Uważa, że przyczyną tego są obwarowania kulturowe dotyczące kobiecych zachowań seksualnych, które pokutowały przez lata. Spowodowały one, że – myśląc o seksie – kobiety często czują się winne i zawstydzone. Współcześnie znikają kolejne ograniczenia, więc kobiety śmielej przeżywają swoje erotyczne wyobrażenia. Niektóre martwią się tylko, że w myślach przeżywają miłosne przygody z kimś innym niż stały partner. Pamiętaj, że fantazje nie są same w sobie niczym złym, o ile pozostają w sferze wyobraźni. Pociesz się też, że 41 procent kobiet i aż 72 procent mężczyzn fantazjuje o innej osobie niż stały partner. Jeśli jednak wydaje ci się, że w myślach zdradzasz partnera, jego obsadź w roli głównej.
Możesz też zastosować tzw. fantazję mieszaną. Zamiast wymyślać całkowicie nowy scenariusz, skoncentruj się na wymieszaniu rzeczywistości z marzeniami. Opowiedz też partnerowi, jak wyobrażasz sobie zachowanie bohatera twoich marzeń w sypialni. Z czasem zauważysz, że największą satysfakcję osiągacie wówczas, kiedy oboje odgrywacie role w waszej wspólnej fantazji.